Para książęca Meghan i Harry z końcem marca br. przestanie być członkami rodziny królewskiej. Królowa Elżbieta oczekuje od nich, by w związku z tym usunęli z nazwy ich marki kojarzące się z rodziną królewską słowo „royal”. Meghan i Harry nie kryją niezadowolenia ze sposobu potraktowania ich przez monarchinię, ale zastosują się do jej sugestii. - W przypadku pary książęcej owo słowo nabiera realnego, królewskiego znaczenia. Królowa Elżbieta nie chce, by komercjalizować monarchię poprzez tworzenie nawiązujących do niej marek, jak też nie chce tworzyć precedensu na przyszłość - komentuje Jacek Kotarbiński, ekonomista i ekspert ds. marketingu.